Rosja coraz mocniej odczuwa skutki sankcji nałożonych przez USA i UE. PKB tego kraju w tym roku może zmniejszyć się o 5,5 proc, a inflacja wzrosnąć do kilkunastu procent. Moskwa traci wiarygodność w oczach inwestorów i przedsiębiorców, co skutkuje nie tylko odpływem kapitału, lecz także emigracją klasy średniej. Zdaniem ekspertów restrykcje nałożone na rosyjską gospodarkę oraz taniejąca ropa naftowa powstrzymały Kreml przed dalszą ekspansją na Ukrainie.
– Trudna sytuacja gospodarcza Rosji, wywołana zarówno sankcjami, jak i spadkiem ceny ropy, spowodowała, że ten rynek stał się mniej perspektywiczny i mniej dochodowy dla eksporterów
– ocenia w rozmowie z agencją informacyjna Newseria Biznes Jarosław Ćwiek-Karpowicz, kierownik Biura Badań i Analiz z Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych.
– Zarówno sankcje europejskie, jak i odpowiedź rosyjska utrudniają życie europejskim eksporterom, w tym również polskim firmom. Ogólny spadek eksportu do Rosji dotyczy jednak niemal wszystkich sektorów, nie tylko tych objętych sankcjami ze strony Rosji.
Jak podaje GUS, w okresie styczeń-listopad 2014 roku eksport do Rosji wyniósł 27,33 mld zł i tym samym spadł o 13,6 proc. w ujęciu rocznym. Rosja jest szóstym importem polskim produktów i usług z 4,3 proc. udziałem w strukturze polskiego eksportu (w okresie I-XI 2013 r. było to 5,3 proc.).
Źródło: Newseria
Więcej: