Kurs pary walutowej CHF/PLN bardzo dynamicznie zniżkował po godz. 9:15 w reakcji na wypowiedzi przedstawicieli Banku Centralne Szwajcarii (SNB) na temat możliwych interwencji.
W ciągu niespełna godziny frank potaniał w relacji do złotówki z poziomu 4,15 do 4,06. Był to jednak chwilowy ruch i kurs powrócił do poprzednich poziomów. Poniżej prezentujemy wykres godzinowy:
Źródło: Stooq.pl
Po gwałtownej reakcji widać jednak, że inwestorzy boją się możliwej interwencji i nerwowo reagują na wszelkie komentarze przedstawicieli SNB. Wiceprezes SNB Jean-Pierre Danthine w wywiadzie dla gazety powiedział:
"Jesteśmy fundamentalnie przygotowani na interwencję na rynku walutowym."
Wskazał też, że SNB zniósł minimalny kurs wymiany euro/frank z powodu uruchomienia przez Europejski Bank Centralny programu skupu obligacji. A właśnie ta decyzja spowodowała nagłe umocnienie franka na rynku walutowym. Wiceprezes dopytywany o możliwe dalsze obniżki już ujemnych stóp procentowych dla depozytów uniknął konkretnej odpowiedzi. Przypomnijmy, że obecnie obowiązująca stopa depozytowa wynosi -0,75%. Oznacza to, że trzymając franki na depozytach w bankach, klienci nie otrzymują odsetek, a wręcz przeciwnie – dopłacają.
Komentarz Rafała Irzyńskiego, Głównego analityka SII:
Mechanizm ujemnej stopy procentowej ma zniechęcić inwestorów zagranicznych do kupowania franka i traktowania tej waluty jako „bezpiecznej przystani”. Nie jest wykluczone, że z tego powodu część inwestorów zacznie wycofywać się z depozytów we frankach, by nie ponosić dodatkowych kosztów, a wówczas wzrośnie liczba inwestorów sprzedających franki. To z kolei powinno wpłynąć na osłabienie szwajcarskiej waluty. W scenariuszu utrzymującego się silnego franka bądź nawet jego dalszego umocnienia, można spodziewać się decyzji SNB o zwiększaniu ujemnej stopy procentowej. Impulsem do odważniejszych ruchów Banku Szwajcarii w zakresie osłabiania franka (w tym bezpośrednich interwencji na rynku walutowym) mogą być zbliżające się odczyty danych makro dla szwajcarskiej gospodarki. A tak nagłe umocnienie franka o około 20% z dużym prawdopodobieństwem negatywnie odbije się na gospodarce, a szczególnie na eksporterach.
Więcej: