Obawy o niski globalny wzrost gospodarczy i tendencje deflacyjne spychają notowania surowców w dół. Ropa naftowa w ciągu roku staniała o ponad 50 proc., węgiel o 25 proc., a miedź o ponad jedną piątą. Ze względu na inwestycyjny charakter miedzi oraz wysoki popyt w Chinach jest ona bezpieczniejszym aktywem, choć niewykluczone, że jej wartość może się trochę obniżyć.
– Na rynku surowców mamy olbrzymi ruch. Osoby, które w zeszłym roku zdecydowały się otwierać pozycje na spadek ropy naftowej i węgla, mogły naprawdę zarobić krocie. Miedź spadła o 20 proc., ropa – 50 proc. A to wszystko ma związek z tendencjami deflacyjnymi na świecie i można założyć, że one będą się utrzymywać albo przynajmniej będą kłopoty z tym związane – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający City Index, firmy oferującej zawieranie transakcji na rynku Forex i kontraktów CFD.
Wyrównany sezonowo grudniowy odczyt inflacji CPI w ujęciu miesięcznym w Stanach Zjednoczonych wyniósł -0,4 proc., w Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,5 proc., a w Niemczech 0,2 proc – to najniższy odczyt od 14 lat. Z kolei dla całej strefy euro ceny konsumencie w ostatnim miesiącu 2014 roku spadły o 0,3 proc. Nawet Chiny notują przynajmniej słabsze tempo wzrostu cen. W grudniu 2013 r. było to +2,5 proc. rok do roku, a 12 miesięcy później już 1,5 proc. w ujęciu rocznym.
Źródło: Newseria