W miniony czwartek uzgodniono zawieszenie broni na Ukrainie. Informacja ta została pozytywnie odebrana przez rynki finansowe. Czy pozwoli to na odbicie na polskiej giełdzie?
W Mińsku odbyło się spotkanie przywódców Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji, tak zwanej czwórki normandzkiej. Po nocnych obradach, w czwartek rano wszyscy przedstawiciele państw potwierdzili, że osiągnięto porozumienie w sprawie sytuacji na Wschodniej Ukrainie. Zgodnie z uzgodnieniami zawieszenie broni ma obowiązywać od 15 lutego. Porozumienie obejmuje również wycofanie ciężkiej artylerii i uwolnienie jeńców. Pozostaje pytanie czy tym razem będzie ono przestrzegane przez wszystkie strony, czy podzieli los pierwszego porozumienia w Mińsku z września ubiegłego roku. Prezydent Rosji już nie raz pokazał swoje nieprzewidywalne oblicze. Z drugiej strony za obecnym porozumieniem przemawia potwierdzenie go przez wszystkich przedstawicieli szczytu w Mińsku.
Na nastroje w eurolandzie silnie wpływa również sytuacja Grecji. Przedstawiciele Syrizy, partii która wygrała niedawne wybory w Grecji, stanowczo deklarują, że nie będą się więcej godzić na narzuconą przez wierzycieli kraju politykę zaciskania pasa. W Europie trwa debata co będzie dalej z Grecją. Powstało hasło Grexit, oznaczające wyjście Grecji z eurolandu. W mediach przewijają się różne informacje. Donoszono, że największe kraje są już przygotowane na ewentualne wyjście Grecji ze strefy euro. Z drugiej strony cały czas trwają rozmowy pomiędzy Grecją a przedstawicielami Unii Europejskiej w celu znalezienia kompromisu. Na ostatnim szczycie Unii Europejskiej w miniony czwartek zrobiono duży krok do przodu w negocjacjach. Uzgodniono rozpoczęcie prac eksperckich, które mają ustanowić „wspólny grunt” do dalszych rozmów.
Wykresy indeksu WIG20 i udziału niedźwiedzi wśród inwestorów wciąż są od siebie znacznie oddalone, pomimo, że udział inwestorów opowiadających się za spadkami w ciągu najbliższych sześciu miesięcy kształtuje się na niskim poziomie. WIG20 stoi w miejscu, poruszając się wokół poziomu 2 340 punktów. Ciężko stwierdzić kiedy wskaźniki będą mogły się przeciąć, dając pozytywny sygnał. Wszystko zależy od tego, kiedy WIG20 zacznie rosnąć.
Pomimo braku wyników polskiej giełdy inwestorzy nie tracą wiary we wzrosty. Już trzeci tydzień z rzędu udział byków wśród inwestorów przekracza 50%. Gdyby pominąć znaczne pogorszenie nastrojów, spowodowane umocnieniem franka względem złotówki, to byki stanowią większość na rynku już od sześciu tygodni. W minionym tygodniu wzrósł udział inwestorów opowiadających się za trendem bocznym, zyskali oni 6,1 pkt. proc. i stanowią 27,6% badanych. Natomiast w USA jeszcze tydzień temu panował równy rozkład sił wśród inwestorów. W tym tygodniu mocno spadł udział niedźwiedzi o 11,9 pkt. proc., a udział inwestorów opowiadających się za trendem bocznym i wzrostowym wynosi po 40%. Pokazuje to, że inwestorzy w Stanach coraz mniej wierzą w silne wzrosty bicie kolejnych historycznych maskimów.
Wartość indeksu INI lekko spadła w porównaniu do poprzedniego tygodnia o 3,1 pkt. proc. Indeks wciąż utrzymuje wysokie wartości, 28,4 pkt. proc. w tygodniu zakończonym 12 lutego. Przyglądając się wynikom poprzednich badań INI, dobre nastroje powinny się utrzymać w przyszłym tygodniu. Sprzyjającym temu wydarzeniem jest niewątpliwie ogłoszenie zawieszenia broni na Ukrainie. Inwestorzy wierzą w polską giełdę, i wydaje się, że tylko jakaś nieoczekiwana, negatywna informacja może zmienić ich postawę. Potencjalnym ryzykiem jest sytuacja Grecji i jej przyszłość w eurolandzie, choć z ostatnich doniesień wynika, że sprawa jest o krok bliżej do osiągnięcia porozumienia. Z drugiej strony do rzeczywistego porozumienia jeszcze długa droga.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)