Główny postulat strajkujących pracowników JSW może zostać spełniony. Chodzi o odejście obecnego prezesa - Jarosława Zagórowskiego.
Dzisiaj oświadczył on, że poda się do dymisji, jeżeli strona związkowa zgodzi się na doprecyzowanie zapisu o szóstym dniu pracy w JSW, parafowany protokół uzgodnień stanie się porozumieniem, a załoga wróci do pracy w poniedziałek. Postulat o odejściu Zagórowskiego jest najbardziej podkreślanym przez strajkujących. Strajk w JSW zaczął się 28 stycznia, co oznacza, że trwa już 17-sty dzień. Przez ten czas zatrzymane jest wydobycie w kopalniach Grupy. Longin Komołowski pełniący rolę mediatora powiedział, że strony doszły do porozumienia w zakresie wypłat 14-tej pensji za 2014 rok. Ma ona być wypłacona w dwóch ratach. Rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer zakomunikowała, że 40 procent 14-tki zostanie wypłacone w obecnym miesiącu. Pozostała część ma być wypłacona w październiku tego roku. Komołowski dodał też, że wynegocjowane przez strony działania oszczędnościowe mają wartość 280 mln zł. 17 lutego odbędzie się najbliższe spotkanie Rady Nadzorczej.
Oświadczenie ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa wydał Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. górnictwa:
"To porozumienie jest dobre dla spółki i przede wszystkim jej pracowników, bo poprawi kondycję spółki i miejsca pracy. Dlatego apelujemy do związków zawodowych o wycofanie się z postulatu, który blokuje przyjęcie dobrego dla wszystkich porozumienia. Najwyższy czas zakończyć ten strajk, co będzie najlepsze dla wszystkich stron. Górnicy muszą wrócić do pracy, a kopalnie zacząć fedrować. Dobrze się stało, że związki zawodowe zrozumiały powagę sytuacji i ustąpiły w wielu kwestiach. Szczególnie ważna są: zgoda na uzależnienie pięćdziesięciu procent czternastej pensji od zysków spółki, zgoda na docelowe wdrożenie sześciodniowego tygodnia pracy, odpracowanie strajku w soboty na zasadach dnia powszedniego, zgoda na likwidację czternastek dla pracowników administracji oraz inne ustępstwa ze strony związków, które łącznie przyniosą spółce znaczne oszczędności i poprawią jej kondycję finansową. Precedensem na tle innych spółek górniczych jest ustępstwo ze strony związków na uzależnienie połowy czternastej pensji od wyników finansowych spółki."
Kurs akcji JSW na dzisiejsze doniesienia silnie rośnie. Zwyżka o godzinie 14:40 wynosi blisko 10%. Z punktu widzenia analizy technicznej po przełamaniu krótkoterminowej linii trendu spadkowego, kurs akcji powrócił do niej, a następnie rozpoczął kolejną falę wzrostową. Uwagę przykuwają też ponad przeciętne obroty. Najbliższym ważnym oporem jest dopiero poziom około 32 zł wyznaczony przez średnioterminową linię trendu spadkowego.
Źródło: Stooq.pl
Komentarz Rafała Irzyńskiego, Głównego analityka SII:
Kolejne dni strajku generują bardzo dużą wyrwę w finansach spółki. Wydłużenie go o kolejne dni lub tygodnie mogłoby poważnie zagrozić płynności JSW. Pozytywnie należy ocenić wynegocjowany z silną stroną związkową poziom oszczędności w kwocie około 280 mln zł, choć akcjonariusze z pewnością życzyliby sobie na jeszcze większą kwotę oszczędności. Negatywnie należy ocenić obecną sytuację i brak jej zmiany w sytuacji, gdy spólka musi wypłacić nagrodę dla pracowników z rocznego wyniku nawet, gdy spółka poniosła stratę. Przypomnijmy, że tylko po trzech kwartałach 2014 roku strata netto Grupy JSW wyniosła 302 mln zł, a należy pamiętać, że spółka wykazała w tym czasie 297,4 mln zł zysk na okazjonalnym nabyciu KWK Knurów-Szczygłowice. Na wyniki I kwartału 2015 roku bardzo mocno negatywnie wpłynie przestój w wydobyciu. Pytanie, czy zgodnie z zapowiedzią załoga odpracuje te dni.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat, Interia.pl