Inwestycje giełdowe to pasmo zysków i strat. Wie o tym każdy inwestor giełdowy. Nie ma takich osób, które na giełdzie zawsze zarabiają. W ogóle warto w tym momencie zatrzymać nad krótką refleksją - jeżeli ktoś traktuje inwestycje giełdowe jako zawód, to jest to w zasadzie jedyna profesja na świecie, gdzie można cały rok ciężko pracować i po tym okresie mieć mniej pieniędzy niż na początku.
Pod koniec roku, gdy sumujemy nasze wszystkie transakcje może się okazać (i często się okazuje), że dany rok mieliśmy stratny. Czy trzeba, w związku z tym, że nie płaci się żadnego podatku, składać do Urzędu Skarbowego zeznanie podatkowe PIT-38? Odpowiedź jest twierdząca. Tak trzeba.
SII poleca sprawdzony program do PIT 36, 36L, 37, 38!
Program stacjonarny na komputery z systemem Windows | Program uruchamiany on-line w przeglądarce |
Jeżeli w danym roku zawarliśmy choć jedną transakcję sprzedaży akcji lub obligacji, przeprowadziliśmy choć jedną transakcję na instrumentach pochodnych, to w okolicach lutego otrzymamy od swojego biura maklerskiego PIT-8C. Jeżeli mamy rachunki w kilku biurach maklerskich, to otrzymamy kilka deklaracji PIT-8C. Sumujemy otrzymane liczby i wpisujemy wszystko do PIT-u 38. Nie płacimy oczywiście od tej straty żadnego podatku.
Jest to niezbędne z jednego podstawowego powodu. Jeżeli w kolejnych latach po roku, w którym ponieśliśmy stratę, będziemy mieli zysk, to część strat (max. połowa strat poniesionych w jednym roku) będziemy mogli rozliczyć w kolejnych latach. Bez złożonego zeznania podatkowego PIT-38 w stratnym roku, byłoby to niemożliwe.
Więcej: