Na wykresie notowań akcji Lotosu istotna luka spadkowa w przedziale 31,50 – 28 zł utworzyła się w październiku 2014 roku. W ten sposób inwestorzy „pokarali” wycenę akcji spółki po informacji o zaskakującej decyzji o emisji akcji.
W ciągu kolejnych dwóch miesięcy akcje potaniały nawet do 22,8 zł wyznaczając średnioterminowe minima. Kontrataki byków skutecznie powstrzymywała dolna bariera luki spadkowej (28 zł). Pękła ona z hukiem po informacji ze spółki o wzroście marży rafineryjnej odnotowanej w marcu tego roku. Wyniosła ona 10,32 USD/bbl wobec 8,99 USD/bbl w lutym oraz w stosunku do 4,29 USD/bbl w marcu 2014 roku. Dla inwestorów jest to wyraźna przesłanka do zwiększenia oczekiwań generowanych wyników finansowych działalności podstawowej za pierwszy kwartał 2015 roku. W ciągu 5 ostatnich sesji akcje Lotosu zdrożały już blisko 15%. Do zamknięcia luki pozostaje jeszcze wzrost o ok. 2%.
Źródło: Stooq.pl
Wzrost akcji Lotosu to z pewnym prawdopodobieństwem również pochodna dynamicznego ruchu w górę walorów PKN Orlen. Te z kolei od listopada ubiegłego roku zwiększyły swoją wartość o blisko 50%. Taki wzrost w krótkim okresie czasu to objaw silnej hossy na tym walorze. Co więcej na razie nie są widoczne sygnały zakończenia tego trendu. Z płockiego koncernu już od dłuższego czasu nadchodziły informacje o notowanej poprawie marż na przerobie ropy. Modelowa marża rafineryjna w marcu 2015 r. wyniosła 9,4 USD/bbl wobec 6,9 USD/bbl oraz 2,3 USD/bbl w marcu 2014 roku. Wsparciem na wykresie jest linia krótkoterminowego trendu wzrostowego, która obecnie przebiega na poziomie około 53 zł i szybko rośnie.
Źródło: Stooq.pl
Źródło: Lotos S.A., PKN Orlen S.A.