Kapitalizacja Orange Polska w ciągu trzech dni wzrosła o blisko 10%. Jest to efekt coraz częściej słyszanych opinii analityków i ekspertów branży telekomunikacyjnej dotyczących odwołania trwającej aukcji na częstotliwości 800 MHz i 2600 MHz.
W przypadku faktycznego odwołania trwającej aukcji, z kasy Orange Polska nie zniknie tak szybko duża ilość gotówki. To z kolei pozwoliłoby na wypłatę kolejnej, wysokiej dywidendy przez spółkę. Za rok 2014 wyniosła ona 50 groszy na akcje czyniąc ze spółki jedną z najbardziej hojnie dzielących się zyskiem z akcjonariuszami (pod względem stopy dywidendy) z grona największych spółek. Przy wskaźniku C/Z ponad 22, wysoka wartość wypłacanej dywidendy mocno sprzyja stronie popytowej. Rynek w ostatnim czasie starał się dyskontować w cenie akcji możliwości spółki co do wielkości wypłaty dywidendy w następnym roku. Wczoraj DM mBank wydał nową rekomendację dla akcji Orange z zaleceniem „kupuj” oraz wyceną 10,2 zł za sztukę. Autorzy raportu są zdania, że obecne ceny w aukcji „istotnie przekroczą najwyższe stawki płacone za częstotliwości w podobnych aukcjach w Europie”. Wysokie, obecne stawki w aukcji tłumaczą spekulacyjnym podwyższaniem cen przez firmę NetNet (spółka syna współwłaściciela Cyfrowego Polsatu). W podobnym tonie tj. za unieważnieniem aukcji na łamach „Rzeczpospolitej” opowiedziała się Anna Streżyńska (była prezes UKE). Spekuluje się, że jej rola w kształtowaniu rynku telekomunikacyjnego może znacznie wzrosnąć po potencjalnym wygraniu PiS w najbliższych wyborach.
Kurs akcji Orange Polska od połowy czerwca tego roku jest w konsolidacji między poziomami 7,50 – 8,55 zł. Szczególnie ważny jest poziom wsparcia 7,5 zł pokrywający się z dołkami ze stycznia tego roku. W przypadku udanego ataku na górną granicę konsolidacji, otworzy się droga do testowania średnioterminowej linii trendu spadkowego, która obecnie zlokalizowana jest na poziomie 9,6 zł.
Źródło: Stooq.pl |
Źródło: DM mBank, PAP