Enea wypowiedziała umowę z Bogdanką dotyczącą dostawy węgla energetycznego do elektrowni w Kozienicach. Przez to spółka będzie musiała znaleźć nowych odbiorców dla około 1 mln ton węgla. Przypomnijmy, że już teraz spółka nie wykorzystuje w pełni mocy produkcyjnych i aktywnie poszukuje nowych odbiorców.
Powodem wypowiedzenia umowy był brak ustalenia ceny w drodze negocjacji na 2016 rok. Zgodnie z umową w ciągu roku przysługiwały cztery terminy na negocjacje. Umowa została wypowiedziana po trzecim terminie. W poprzednich latach rozmowy również się przeciągały jednak spółki były w stanie osiągnąć kompromis, najczęściej w czwartym kwartale roku.
Umowa była zawarta w 2010 roku na 15 lat. Wtedy oszacowano jej wartość na niemal 10,5 mln zł. Po wypowiedzeniu wartość całej umowy oszacowano na 5 mln zł. Obowiązujący termin wypowiedzenia to dwa lata, co oznacza, że w 2016 i 2017 roku ceny dostaw węgla będą wyznaczane według formuły cenowej zawartej w umowie, a wolumeny dostaw węgla nie ulegną zmianie w stosunku do zapisów umowy. Tym samym spółka ma dwa lata na znalezienie nowych odbiorców bo umowa wygaśnie z dniem 1 stycznia 2018 roku. W wywiadzie dla Gazety giełdy Parkiet prezes Bogdanki, Zbigniew Stopa, powiedział, że jest szansa na porozumienie z Eneą do 2018 roku, a jeśli nie uda się utrzymać obecnej umowy to w grę wchodzi zawarcie nowego kontraktu.
Wartość dostaw na 2015 rok wynikająca z aneksu do umowy to 766 mln zł. Grupa Enea jest największym odbiorcą Bogdanki, która odbiera rocznie około 3 mln ton węgla. Zakładana produkcja Bogdanki na 2015 rok po aktualizacjach wynosi 8,5 mln ton węgla. W 2014 roku sprzedaż do Enei odpowiadała za około 40% przychodów. Ponadto Bogdanka ma także umowę z Eneą na dostawę węgla do nowego bloku w Kozienicach, który ma zostać uruchomiony pod koniec 2017 roku. Oprócz Grupy Enei odbiorcami Bogdanki są GDF Suez Energia Polska S.A., ENERGA Elektrownie Ostrołęka S.A., PGNiG Termika S.A., Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. i EDF Paliwa Sp. z o.o.
W mediach spekuluje się o powodach wypowiedzenia umowy przez Eneę. Analitycy pytani przez GG Parkiet wskazują, że potencjalnym powodem może być wynegocjowanie przez Eneę niższych cen węgla od innych dostawców. Z kolei biorąc pod uwagę nieznany jeszcze udział spółek energetycznych w ratowaniu górnictwa, analitycy zwracają uwagę na potencjalne niższe koszty przejęcia Bogdanki czy Katolickiego Holdingu Węglowego.
Na informację o wypowiedzeniu umowy kurs akcji otworzył się luką spadkową, a akcje traciły 27%. W trakcie porannej sesji cena spadła nawet do 35,88 zł, co oznaczało spadek o 32,5%. O godzinie 10:00 kurs odbił w górę, ponad poziom 40 zł.
Źródło: stooq.pl |
Komentarz Rafała Irzyńskiego, Głównego analityka SII
Wypowiedzenie umowy przez Eneę to cios dla kursu akcji Bogdanki. Potencjalna utrata tak ważnego, największego odbiorcy spowodowałby olbrzymią dziurę po stronie przychodów i konieczność ograniczania produkcji, zwolnień etc. Osobiście nie wierzę, że od 2018 roku Bogdanka nie będzie dostarczała węgla dla Enei. Do tej daty jest jeszcze sporo czasu i wiele w obu spółkach może się zmienić. Bogdanka przyciśnięta mocno do ściany może obniżyć swoje marże, o które walczy obecnie, a Enea z kolei może na przykład przejąć Bogdankę lub z powodów politycznych kupować węgiel ze śląskich kopalni (angażując się w nie również finansowo) zapewniając im zbyt. Należy pamiętać, że z punktu ekonomicznego, dotychczasowa współpraca między tymi dwoma firmami jest poparta premią geograficzną – z Kozienic do Lublina jest około 100 kilometrów, a do Katowic niespełna 300. Inwestorzy do tej pory mocno wiązali inwestycje w akcje Bogdanki z dywidendą. Zerwanie umowy mocno bije w ten obraz. Na rynek trafiła już pierwsza, uwzględniająca nowe okoliczności rekomendacja dla akcji Bogdanki – DM BZ WBK obniżył wycenę z 86,3 zł do 27,9 zł i wydał zalecenie „sprzedaj”.
Źródło: Lubelski Węgiel Bogdanka S.A., Gazeta Giełdy Parkiet