Zachowanie kursu spółki Integer.pl przyprawia jej akcjonariuszy o emocjonalny rollercoaster. Od 2008 roku, w którym kurs spółki wyznaczył dołek na poziomie 11,80 zł, do listopada 2013 roku na jednej akcji można było zarobić aż 2700%! Niestety nastrój na tym walorze zmienił się i od tamtego momentu wykres niejako stał się odbiciem lustrzanym, gdyż dynamicznie stracił na wartości już prawie 80%!
"Nic nie jest tak drogie, żeby nie mogło być droższe i nic nie jest tak tanie, żeby nie mogło być tańsze..." - jest to idealny opis zachowania kursu jednej z najskuteczniejszych firm pocztowych w Europie. Od wspomnianego historycznego szczytu na poziomie 330 zł w 2013 roku kurs akcji przebija się przez każdy poziom wsparcia. Przed każdym istotnym poziomem następuje kilka dni konsolidacji, co często budziło w inwestorach przeczucie, że spadki już się zakończyły. Niestety, nic bardziej mylnego, za każdym razem rozwój sytuacji był dramatyczny, a kurs osuwał się jeszcze niżej.
W zeszłym tygodniu nastąpiło wybicie w dół z kanału trendowego, co tylko potwierdza dużą dynamikę spadków na tym walorze. Pozytywnym aspektem, jakiego można się doszukiwać jest zgodne z metodologią VSA zachowanie wolumenu, czyli jego sukcesywne zmniejszanie w ostatnich miesiącach, co może świadczyć o słabnącym trendzie. Kolejnym wsparciem może być psychologiczny poziom 60 zł. O potencjalnych sygnałach inwestycyjnych na tym walorze będziemy informowali na bieżąco za pomocą biuletynu ATrakcyjne Spółki.
Sytuacji technicznej z pewnością nie pomaga nastrój panujący wokół spółki. W III kw. bieżącego roku spółka zanotowała 2,26 mln zł straty wobec 4 mln zł zysku rok wcześniej. Większej wymowy temu zjawisku dodaje fakt, iż w przeciągu pięciu ostatnich lat stratny kwartał przydarzył się tylko raz. Kolejnym powodem do niepokoju dla akcjonariuszy jest komunikat Domu Maklerskiego BOŚ, w którym informuje, iż z powodu braku niezbędnych danych rezygnuje on z wydawania rekomendacji dla spółki kojarzonej z żółtymi paczkomatami.