Chat with us, powered by LiveChat

Antidotum na stres i niepokój dla każdego inwestora!

Skomentuj artykuł
© Myst - Fotolia.com

Podczas Ogólnopolskiego Badania Inwestorów prawie połowa respondentów odpowiedziała, iż nie zabezpiecza się w żaden sposób przed ryzykiem, tylko czeka na tzw. "odbicie". Bez większego trudu można namnożyć przykłady, które ukazują, iż taka postawa może doszczętnie pogrążyć naszą transakcję, czy nawet rachunek inwestycyjny. Zwolenników oczekiwania na "odbicie" zachęcamy do obejrzenia wykresów takich spółek jak: Petrolinvest, JSW czy Peixin.

 

 

Recepta na spokój - zlecenie stop loss

 

Zlecenie stop loss inaczej nazywane jest zleceniem zabezpieczającym. Jak sama nazwa wskazuje jego celem jest zabezpieczenie naszej pozycji. Jest to najskuteczniejsze narzędzie kontroli ryzyka jakie kiedykolwiek powstało na rynkach finansowych. Odbywa się to w prosty sposób, gdyż podczas otwarcia pozycji wystarczy ustawić zlecenie, na poziomie którego osiągnięcie będzie dla nas sygnałem do zamknięcia pozycji. Co najistotniejsze, w momencie, gdy cena osiągnie wybrany przez nas poziom nie musimy być przy komputerze, gdyż zlecenie stop loss uaktywnia się automatycznie. 

 

Na jakim poziomie ustalić zlecenie zabezpieczające?

 

Racjonalne ustawienie zlecenia zabezpieczającego w głównej mierze wynika z analizy technicznej, która ukazuje nam szczególnie istotne miejsca na wykresie. W praktyce jednak miejsce to weryfikowane jest dodatkowo przez jeszcze dwa czynniki. Pierwszym z nich jest ustalony przez nas stosunek zysk/ryzyko. Najczęściej na rynku akcji stosunek ten ustalany jest jako 3:1. Oznacza to, iż transakcje otwieramy tylko w momencie, kiedy potencjalny zysk przewyższa co najmniej trzykrotnie potencjalną stratę. Ustalenie wysokości tego współczynnika jest sprawą indywidualną i zależy od naszej osobistej tolerancji straty, dlatego zdarzają się również inwestorzy, którzy używają współczynnika 2:1, a nawet 1:1.

 

Drugim czynnikiem mogącym wpływać na miejsce ustawienia stop lossa jest poziom ryzyka wyrażony jako procent naszego całego kapitału. Najczęściej w literaturze ukazuje się dopuszczalne ryzyko, jako 2% całego kapitału. Oznacza to, iż po ustaleniu miejsca, w którym chcemy ustawić zlecenie zabezpieczającym należy sprawdzić, czy jego wartość nie przekracza 2% naszego całego kapitału zgromadzonego na rachunku inwestycyjnym.  

 

Poniżej prezentujemy dwa przykłady praktycznego zastosowania zlecenia zabezpieczającego. Wszystkie przykłady pochodzą z naszego biuletynu ATrakcyjne Spółki.

 

1. Budimex

 

Zgodnie z zasadami analizy technicznej ustawiliśmy zlecenie zabezpieczające pod widniejącą na wykresie formacją młota. Po dwóch dniach nasz stop loss uległ aktywacji. Straciliśmy na tej transakcji 4%, a mogło być o wiele więcej, gdyż w dniu dzisiejszym akcje Budimexu warte są już 177 zł (spadek o 13%).

 

Z wielu przeprowadzonych badań wynika, iż w przypadku braku ustawienia stop lossa w momencie otwarcia pozycji nie ustawimy go już nigdy. Brak stop lossa w przypadku negatywnego rozwoju sytuacji spowoduje wielką wojnę nerwów i emocji, które będą wpływały na nasze decyzję i racjonalne myślenie. 

 

 

Wielokrotnie po aktywacji zlecenia zabezpieczającego może zdarzyć się również sytuacja, iż na wykresie pojawia się kolejny sygnał kupna. Możemy wtedy rozważyć ponowne zajęcie pozycji. 

 

2. Action

 

Przykład pojawienia się kolejnego sygnału inwestycyjnego zaraz po wybiciu stop lossa ukazuje poniższy wykres. Potencjalny sygnał na wykresie spółki Action prezentowaliśmy w ATrakcyjnych Spółkach w ubiegły czwartek. Dokładnie w ten sam dzień nasz stop loss aktywował się, a pod koniec sesji na wykresie dostrzec można było kolejny potencjalny sygnał kupna, jakim jest formacja młota.

 

 

Stosując zlecenia zabezpieczające ilość zawiązywanych przez nas transakcji może ulec zwiększeniu, lecz koszty z tym związane (prowizje) nie muszą mieć wcale negatywnego wpływu na nasz ostateczny wynik. Z pomocą przychodzi nam statystyka, która rozwiewa jakiekolwiek wątpliwości na temat zbyt dużych kosztów generowanych przez stop lossy. Strata kilkunastu procent w jednej transakcji bez ustawienia stop lossa odpowiada kilku transakcjom z postawionym zleceniem zabezpieczającym. Dlatego skutkiem długoterminowego ustawiania stop lossa na poziomie ryzyka przez nas akceptowalnym i zgodnym z naszą strategią z pewnością wpłynie pozytywnie na nasz wynik finalny rachunku, a osiągnięte zyski przerosną koszty związane z prowizjami.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie