Kurs akcji JSW wzrósł od 5 lutego 2016 roku z ponad 9 zł do niemal 11,50 zł na koniec 12 lutego, a podczas dzisiejszej sesji, to jest 15 lutego, zwyżkował do 12,16 zł. Tym samym kurs wybił górą najszybszą linię trendu spadkowego.
Tak dobre zachowanie kursu można tłumaczyć dwoma zdarzeniami. Po pierwsze, w piątek, 5 lutego bieżącego roku, Chiny poinformowały, że planują zmniejszyć zdolności produkcyjne w sektorze węglowym o 500 mln ton w ciągu 3-5 lat, poczynając od 2016 roku. Tego dnia akcje JSW zyskały ponad 14 %.
Kolejna informacja, która miała pozytywne odbicie na walorach spółki, pojawiła się w następny piątek, 12 lutego. Mowa tu o wdrożeniu przez Komisję Europejską postępowania antydumpingowego w sprawie trzech importowanych z Chin produktów stalowych. Wprowadzone cła są różne na produkty z Chin i Rosji. Zdaniem analityków może się to przełożyć na wzrost cen węgla koksującego. W miniony piątek kurs akcji rósł o 10%.
Trudna sytuacja w JSW pozostaje faktem, niezależnie od sprzyjających informacji z otoczenia. Spółka potrzebuje pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń. Na początku roku osiągnięto porozumienie ze związkami zawodowymi i przesunięto wypłatę czternastej pensji, wraz z odsetkami z tytułu przesunięcia wypłaty, do 1 czerwca 2016 roku. Planowana jest sprzedaż aktywów spółki. Jak poinformował w zeszłym tygodniu wiceminister energii, Grzegorz Tobiszowski, JSW potrzebuje ponad 1 mld zł kapitału, które mogą być pozyskane między innymi ze sprzedaży Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej.
Z technicznego punktu widzenia, na wykresie spółki pojawił się sygnał dla byków. Mianowicie, podczas dzisiejszej sesji, to jest 15 lutego, kurs akcji wybił ponad przyspieszoną linię trendu spadkowego. Jeśli byki podejmą próbę walki o dalsze wzrosty, kurs akcji może sięgnąć poziomu 17 zł, w którym przebiega obecnie kolejna linia trendu spadkowego. Nie zmienia to jednak obrazu w długim terminie. Przypomnijmy, że JSW debiutowało w 2011 roku po 136 zł, a obecnie kurs oscyluje wokół 10 zł.
Źródło: stooq.pl |
Źródło: JSW S.A., PAP