Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych od ponad 20 lat dostarcza wiedzy na temat inwestowania. Oto 20 praktycznych wskazówek dla początkujących inwestorów.
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych powstało w 1999 r. Przez ostatnie ponad 20 lat otaczająca nas rzeczywistość, również ta inwestycyjna, uległa wielu zmianom. Istnieją jednak uniwersalne zasady, które powinien poznać każdy, kto myśli o inwestowaniu swoich pieniędzy. Oto najlepsze wskazówki dla początkujących inwestorów (i nie tylko).
1. Nie skacz od razu na głęboką wodę
Na rynku kapitałowym przydaje się wiedza teoretyczna dotycząca tego, jak inwestować na giełdzie. Można ją zdobyć czytając podręczniki i książki, materiały edukacyjne zamieszczone w Internecie czy uczestnicząc w webinarach i konferencjach dla inwestorów. Wiele z nich znaleźć można np. na stronie internetowej Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Warto zwrócić uwagę na to, aby wiedzę na temat tego, jak zacząć inwestować, zdobywać wyłącznie z profesjonalnych źródeł i od doświadczonych specjalistów, a nie „weekendowych” ekspertów lub osób, które usilnie chcą nam coś sprzedać.
Mając podstawy teoretyczne, można próbować wykorzystać wiedzę w praktyce. Przygodę z inwestowaniem warto zaczynać jednak stopniowo, od małych inwestycji, a dopiero z czasem, wraz z nabieraniem doświadczenia i wiedzy, zwiększać inwestowane kwoty.
🟢 Zobacz też: Czy warto inwestować małe kwoty?
2. Nie ryzykuj pieniędzy, których nie możesz stracić
Giełda charakteryzuje się relatywnie dużym ryzykiem, w porównaniu np. do lokat bankowych albo inwestycji w rynek nieruchomości. Trzeba się zatem liczyć z tym, że nasze inwestycje nie pójdą tak, jak byśmy chcieli, a część lub nawet całość pieniędzy możemy stracić. Najlepiej inwestować zatem środkami nadwyżkowymi, które nie są na potrzebne do zaspokajania podstawowych potrzeb. Wcześniej warto rozważyć zbudowanie poduszki finansowej, z której będziemy korzystać w razie potrzeb (np. awarii samochodu, pokrycia kosztów leczenia itp.)
🟢 Zobacz też: Poduszka finansowa – bez niej nie zaczynaj inwestować
Jednocześnie pamiętać należy, że horyzont inwestycyjny na giełdzie jest zazwyczaj długoterminowy. W konsekwencji na inwestycje powinniśmy przeznaczyć tylko te środki, które możemy zamrozić na dłuższy termin. Liczenie na to, że inwestycja może przynieść znaczące zyski w krótkim terminie może okazać się bardzo złudna.
3. Myśl samodzielnie
Warto korzystać z porad innych osób, szczególnie jeśli mają większą wiedzę od nas. Ostatecznie to jednak my musimy podjąć decyzję dotyczącą tego, jak inwestować. I to my za tę decyzję inwestycyjną odpowiadamy – w końcu inwestujemy własnymi pieniędzmi. Czerpanie wiedzy od kompetentnych specjalistów i ze specjalistycznych źródeł jest ważne, ale nie zawsze warto podążać za tłumem – on też czasami się myli (vide bańki spekulacyjne).
W świecie finansów funkcjonuje wielu rzetelnych ekspertów oraz nastawionych na własny zysk „naganiaczy”. Ci pierwsi będą przekazywać nam wiedzę, dzielić się swoim doświadczeniem i dawać narzędzia do tego, abyśmy mogli sami podejmować decyzje. Ci drudzy będą chcieli przekonać (często nachalnie) do zainwestowania w promowane przez siebie produkty i instrumenty. Postaraj się odróżnić jednych od drugich, a jeżeli masz wątpliwość, to poszukaj odpowiedzi gdzie indziej, zanim podejmiesz decyzję inwestycyjną.
4. Unikaj inwestycji w to, czego nie rozumiesz
Zapewne zastanawiasz się, w co inwestować na giełdzie. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Giełda obejmuje tak wiele zmiennych, że instrumenty finansowe, w które warto zainwestować dziś, już kolejnego dnia mogą okazać się tymi, w które inwestować nie warto. Przede wszystkim jednak nie należy inwestować w instrumenty finansowe, których mechanizmów nie rozumiemy. Inaczej możemy nawet nie zdawać sobie sprawy, od czego dokładnie zależą nasze potencjalne zyski, a także jakie ryzyko ponosimy. Wśród skomplikowanych instrumentów wymienić można między innymi produkty strukturyzowane, niektóre instrumenty pochodne oraz szereg innych produktów (polisolokaty, weksle inwestycyjne itp.).
Powyższa zasada dotyczy także inwestycji w akcje lub obligacje spółek, których biznesu nie potrafimy zrozumieć, w tym bieżącej sytuacji i perspektyw emitenta.
5. „Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka”
Bardzo znana i często powtarzana zasada na rynku finansowym. Dywersyfikacja ogranicza podejmowane przez nas ryzyko, zmniejsza zmienność (czyli duże wahania) wartości naszego portfela. Pozwala także mieć ekspozycję na różne obszary gospodarki, które obejmuje giełda (niektóre z nich w danym momencie będą mocniejsze, inne słabsze – z góry trudno jednak przewidzieć które). Jak zacząć? Przede wszystkim warto przeanalizować, jakie aktywa chcemy zakupić na początek.
W naszym portfelu powinniśmy mieć różne klasy aktywów (m.in. akcje, obligacje, gotówka, nieruchomości), a ich struktura powinna być zależna od naszej chęci do ryzyka (reakcja na wahania wartości inwestycji) i zdolności do podejmowania ryzyka (wiek, majątek, dochody). Dobrze przy tym stosować także dywersyfikację geograficzną (instrumenty finansowe z różnych części świata lub przynajmniej polskie spółki działające za granicą).
6. Często lepiej jest nie zarobić niż nadmiernie ryzykować
Osoba, która zastanawia się, jak zacząć inwestować na giełdzie, powinna przyswoić jeszcze jedną ważną zasadę: chciwość bywa złym doradcą. Trzeba chronić kapitał, warto dokładnie przeanalizować daną inwestycję nim podejmiemy decyzję inwestycyjną, aby potencjalny zysk kompensował podejmowane przez nas ryzyko.
„Zasada nr 1: nigdy nie trać pieniędzy.
Zasada nr 2: nigdy nie zapomnij o zasadzie nr 1”
– Warren Buffett
7. Nadmierna pewność siebie często gubi
Zbyt duża pewność siebie, wynikająca np. z poprzednich udanych inwestycji, na giełdzie bywa zgubna. W takich sytuacjach inwestorzy często są skłonni do podejmowania nadmiernego ryzyka (np. poprzez brak dywersyfikacji), ignorowania sygnałów ostrzegawczych, grania przeciwko rynkowym trendom czy przetrzymywania stratnych pozycji, co prowadzić może do utraty części lub całego kapitału.
Nadmierna pewność siebie jest szczególnie niebezpieczna dla osób rozpoczynających przygodę z giełdą w okresie hossy, kiedy większość akcji mocno rośnie. Wydawać się wówczas im może, że są nieomylne i doskonale wiedzą, jak zacząć inwestować na giełdzie, a także że inwestycje giełdowe to bardzo proste zajęcie, że zyski to głównie zasługa umiejętności, a nie warunków rynkowych. Każda hossa kiedyś jednak się kończy, a wraz z nadejściem bessy niepokorni inwestorzy często tracą najwięcej.
Tego typu zagadnieniami zajmuje się psychologia inwestowania. Więcej na jej temat znajdziesz w naszym Kursie Psychologii Inwestowania.
🟢 Zobacz też: Kurs Psychologii Inwestowania. Podejmuj świadome decyzje i zapanuj nad emocjami
8. Trzymaj się własnych celów i strategii, nie rywalizuj z innymi
Inwestowanie to nie jest wyścig. Każdy z nas ma inne cele i jest w innym położeniu (ma inną sytuację finansową, jest w innym wieku, ma inną tolerancję i skłonność do ryzyka), dlatego często porównywanie się z innymi nie ma sensu, a tylko może negatywnie wpływać na naszą strategię.
9. Ucz się na błędach, a najlepiej na cudzych
Inwestowanie to ciągła nauka. Warto z popełnionych wcześniej błędów wyciągać wnioski, tak by ich więcej nie popełnić. Wiele z nich powtarza się u większości inwestorów (np. uleganie emocjom, chciwość, nadmierna pewność siebie) – rozpoczynając przygodę z giełdą, warto więc zadać sobie pytanie, czy nam też to nie grozi i co możemy zrobić, aby przed takimi błędami się uchronić.
Częste zmiany strategii rzadko prowadzą do wypracowywania wysokich zysków. Po pierwsze, narażają nas na dodatkowe koszty. Po drugie, jeśli „gonimy” za instrumentami finansowymi, które w ostatnim czasie podrożały, to możemy kupić je na szczycie. Po trzecie, przeszłe zyski nigdy nie są gwarancją przyszłych.
🟢 Zobacz też: 5 zasad, które musisz znać inwestując na giełdzie
Oczywiście warto dokonywać cyklicznych przeglądów własnego portfela oraz stosowanych strategii. Co więcej, jeśli uznasz, że nie masz czasu lub ochoty dokonywać wielu szczegółowych decyzji inwestycyjnych, to możesz zainteresować się inwestowaniem pasywnym.
10. Warto pomyśleć o zleceniach stop loss i take profit
Psychika ludzka często nie pozwala zamknąć pozycji zgodnie z wcześniej założonym planem, przez co cierpią wyniki naszych inwestycji. Gdy akcje spadają, możemy czuć dyskomfort z zaksięgowaniem straty i zbyt długo przetrzymamy pozycję, licząc, że zaraz jednak kurs odbije. Z kolei gdy kurs rośnie, inwestorzy często zamykają pozycję przedwcześnie, by poczuć radość z zaksięgowanego zysku. By takich błędów unikać, przydatne są zlecenia typu stop loss i take profit, które automatycznie zamkną naszą pozycję w założonym przez nas wcześniej momencie.
🟢 Zobacz też: Antidotum na stres i niepokój inwestora
11. Inwestowanie to nie aptekarstwo
Jeśli uważasz, że spółka jest niedowartościowana, to w długim terminie nie ma większego znaczenia, czy kupiłeś akcje za „kilka groszy” mniej, czy więcej. Wyczekiwanie idealnego dołka może natomiast spowodować, że ich kurs mocno urośnie, a dobra okazja Ci ucieknie. Podobnie, czasami lepiej jest zrealizować zysk tuż przed zakładanym przez nas wcześniej poziomem take profit, gdy widzimy, że inni inwestorzy liczą na ten sam poziom, a wraz ze zbliżaniem się kursu do niego podaż przybiera na sile.
12. Systematyczność może pomóc
Moment wejścia w inwestycję, czyli tzw. timing, bywa ważny dla przyszłej stopy zwrotu. Oczywiście najlepiej kupić akcje (czy inne instrumenty finansowe) w dołku, kiedy są one tanie, co pozwoli nam wygenerować najwyższą stopę zwrotu. W praktyce bardzo trudno jednak wyczuć taki moment. Z drugiej strony jest ryzyko, że trafimy z naszymi zakupami na górkę i minie wiele czasu, zanim notowania choćby wrócą do tego samego miejsca.
Sposobem na uniknięcie powyższego ryzyka jest podzielenie naszego kapitału na wiele mniejszych, regularnych zakupów (np. co miesiąc, co kwartał). W ten sposób uśrednimy cenę po jakiej kupujemy dane instrumenty, zmniejszając ryzyko złego timingu.
13. Tanie akcje są często tanie nie bez przyczyny
Wyceny wielu giełdowych spółek na pierwszy rzut oka mogą wydawać się bardzo atrakcyjne, np. biorąc pod uwagę niskie wartości popularnych wskaźników rynkowych, takich jak P/E (cena do zysku) czy P/BV (cena do wartości księgowej). Często są one jednak takie nie bez powodu.
Przyczynami mogą być dodatkowe czynniki ryzyka i dyskonto, np. z tytułu niskiej płynności obrotu danych walorów, małej wielkość spółki, słabej polityki informacyjnej czy dużego zadłużenia. Do tego wskaźniki rynkowe podawane w serwisach internetowych najczęściej skupiają się na przeszłości (dane za ostatnie 4 kwartały), a nie przyszłości – perspektywy emitenta mogą być jednak słabsze, co jest odzwierciedlone w kursie giełdowym.
🔵 Kurs Analizy Fundamentalnej SII – naucz się inwestować na podstawie informacji o spółkach i gospodarce
14. Akcje nigdy nie są tak tanie, by nie mogły być jeszcze tańsze
Kupowanie lub trzymanie akcji tylko dlatego, że przed chwilą mocno spadły, to nie jest najlepszy pomysł. Spadki mogą być kontynuowane dalej, a my szybko możemy stracić całość naszego kapitału.
15. Porozmawiaj z zarządem spółki
Aby poznać dobrze firmę, której walory chcemy kupić, lektura samych sprawozdań finansowych nie wystarczy. Dobrą okazją do poszerzenia wiedzy są spotkania inwestorskie i konferencje wynikowe organizowane przez spółki, a także walne zgromadzenia akcjonariuszy. Podczas nich często można bezpośrednio porozmawiać z przedstawicielami emitenta, a także z innymi akcjonariuszami, zadając interesujące nas pytania i wymieniając opinie.
16. „Trend is your friend”
Gra przeciwko rynkowym trendom to często nie jest dobry pomysł. Po pierwsze, być może inni inwestorzy mają rację, a to Ty nie dostrzegasz czynników, które przemawiają za obecnym trendem. Po drugie, nawet jeśli rynek się myli, to może minąć wiele czasu, zanim to dostrzeże i trend się odwróci. Do tego czasu, kiedy większość zarabia, będziesz musiał patrzeć, jak wartość Twojej inwestycji systematycznie maleje, co będzie psychicznie trudne do zniesienia, a wytrwanie w swoim przekonaniu może okazać się w praktyce niemożliwe. Jeśli grasz na kontraktach, być może będziesz musiał także uzupełnić depozyt zabezpieczający (tzw. margin call), a ostatecznie skończą Ci się środki, aby trzymać swoją kontrariańską pozycję dalej.
🟡 Kurs Analizy Technicznej SII – nauczć się inwestować na podstawie wykresów
17. Bądź cierpliwy
Na giełdzie dobre momenty przeplatane są gorszymi. W krótkim terminie możemy zatem tracić, ważne jest jednak, aby wynik w długim terminie był zadowalający. Nerwowe ruchy często szkodzą naszym inwestycjom.
18. Więcej nie znaczy lepiej
Częste otwieranie i zamykanie pozycji generuje dodatkowe koszty w postaci prowizji. Jednocześnie, strategia polegająca na sprzedaży akcji na lokalnej górce, licząc na odkupienie ich po niższej cenie, może się nie udać – kurs może urosnąć jeszcze mocniej, lecz tym razem bez nas, a my przegapimy tę okazję.
19. Praktyka czyni mistrza
Teoria jest ważna, jednak w inwestowaniu giełdowym to praktyka jest najważniejsza. Gdy dochodzą emocje, takie jak strach i chciwość, szybko może się okazać, że nie jesteśmy w stanie wykorzystać zdobytej przez nas wcześniej wiedzy. Często dopiero wiele lat doświadczeń dotyczących tego, jak inwestować w akcje, pozwala wypracować w inwestorze odpowiednie mechanizmy zachowania i dobrać strategię, która nie tylko jest zyskowna, ale której także inwestor potrafi się trzymać w długim terminie.
20. Pamiętaj o odpoczynku
Giełda potrafi przysporzyć wiele emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Chwile odpoczynku są zatem bardzo ważne dla naszego zdrowia. Pozwolą także lepiej kontrolować nasze emocje i nie podejmować zbyt nerwowych ruchów podczas kolejnych dni spędzonych na rynku.
© 2012-2020 Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zastrzega, iż wszystkie materiały dostępne w serwisie sii.org.pl są objęte ochroną prawa autorskiego. Kopiowanie, zwielokrotnianie, rozpowszechnianie i inne formy korzystania z materiałów umieszczonych w ww. serwisie wykraczające poza granice dozwolone prawem jest zabronione.