Bessa? Jaka bessa? Na długi weekend polscy inwestorzy udali się w świetnych nastrojach, motywowanych sytuacją zarówno na GPW, jak i na Wall Street. Inflacja, stopy procentowe i polityka wciąż straszą, ale trochę mniej niż do niedawna.
„WIG20 zmierza na Grunwald”, „GPW najniżej od wybuchu pandemii”, „Silne spadki na Wall Street w obawie przed decyzją Fedu” – tego typu tytuły jeszcze do niedawna gościły w mediach finansowych. Sytuacja zaczęła się już zmieniać od pewnego czasu, jednak 10 listopada uzyskaliśmy silne potwierdzenie rynkowego optymizmu.
Jego głównym katalizatorem były dane o inflacji w USA. Chociaż październikowy wynik na poziomie 7,7% to wciąż dużo (i dużo powyżej 2-procentowego celu inflacyjnego), to jednak wyraźnie mniej od oczekiwań ekonomistów, zakładających 8% wobec 8,2% przed miesiącem.
Takie dane wystarczyły rynkowi, aby uwierzyć w to, że grudniowa podwyżka stóp procentowych w USA będzie łagodniejsza niż zakładano (wariant +0,75 punktu procentowego znika ze stołu), co dało paliwo do wzrostów na rynku akcji. Dość powiedzieć, że S&P500 ruszył w górę o ponad 4%, zaś Nasdaq (bardziej wrażliwy na kwestię stóp procentowych) o ponad 5%.
Ten sam czynnik stał za wyraźną przeceną dolara. EUR/USD zwyżkował do niewidzianego od miesięcy poziomu 1,015 dolara, co przełożyło się na spadek USD/PLN do 4,62 zł. Oznacza to, że dolar jest z polskiej perspektywy najtańszy od połowy sierpnia. Dla przypomnienia, w szczycie z końca września USD kosztował nawet 5,05 zł.
Wydarzenia zza oceanu miały wpływ na polskie indeksy. Ostatnią w skróconym tygodniu sesję WIG20 zamknął wzrostem o 2,81, zaś WIG o 2,11%. Flagowy indeks GPW czwartek zakończył w pobliżu 1700 pkt., a więc najwyżej od drugiej dekady sierpnia.
Byków najwięcej od 3 lat
Rozwój rynkowych wydarzeń idealnie wpisał się w najnowszy odczyt Indeksu Nastrojów Inwestorów. Wynik indeksu INI na poziomie 37,2 pkt. jest nie tylko wyraźnie wyższy od notowanego tydzień (26,5 pkt.) czy dwa tygodnie (12,7 pkt.) temu, lecz także stanowi najwyższe wskazanie od trzech lat – 14 listopada 2019 r. INI zatrzymał się na 41,4 pkt.
Oto jak prezentują się składowe indeksu inwestorów, który bazuje na odpowiedziach na pytanie o trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy, w ankiecie zakończonej w czwartek 10 listopada 2022 r.
- Byki (trend wzrostowy): 57,9% (+7,9 punktu procentowego względem ubiegłego tygodnia)
- Neutralni (trend boczny): 21,4% (-5,1 punktu procentowego)
- Niedźwiedzie (trend spadkowy): 20,7% (-2,8 punkty procentowe)
Powiedzieć, że w 2022 r. nastroje inwestorów były rozchwiane to zdecydowanie za mało. Jeszcze we wrześniu odsetek byków nie przekraczał 1/3 (a nawet spadł do zaledwie 26%), zaś w maju odnotowaliśmy najmniejszy odsetek giełdowych optymistów w 11-letniej historii Indeksu Nastrojów Inwestorów!
Oczywiście do wydarzeń czysto ekonomicznych dodać należy postępy ukraińskich wojsk, które zmusiły siły rosyjskie do wycofania się z Chersonia. Chociaż do ewentualnego pomyślnego dla Ukrainy końca wojny droga wciąż daleka, to taki rozwój wydarzeń zdejmuje nieco geopolitycznej presji również z polskich aktywów.
W najbliższych tygodniach globalni inwestorzy nadal będą śledzić dane z głównych gospodarek oraz starać się przewidywać posunięcia banków centralnych. Już teraz w kalendarzach zaznaczyć można 14 grudnia, kiedy ostatni raz o stopach procentowych w tym roku decydować będzie amerykański Fed. Tydzień wcześniej to samo zrobi polska RPP.