Klienci inwestujący za pośrednictwem mBanku musieli wykazać się pewną dozą cierpliwości, ale wreszcie mogą cieszyć się z możliwości obniżenia podatków od dywidend z USA. mBank jest kolejną instytucją, która oferuje inwestorom dobrodziejstwa formularza W-8BEN.
mBank szykuje niespodziankę dla inwestorów. Chodzi o podatki od dywidend z USA – informowaliśmy na początku maja. Od tamtej pory inwestorzy często dopytywali o tę kwestię, motywowani wstępnie wyrażoną nadzieją pracowników mBanku o wdrożeniu tego rozwiązania do końca czerwca (sprawa była także zależna od strony amerykańskiej, wobec czego się przeciągnęła). Po blisko sześciu miesiącach można oficjalnie to ogłosić: inwestorzy posiadający rachunki w BM mBanku lub inwestujący za pośrednictwem usług eMakler będą mogli płacić niższe podatki od dywidend wypłacanych przez amerykańskie spółki.
Obniżenie podatku z 30% do 15% możliwe jest dzięki zastosowaniu zapisów umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Uwaga – polskiemu fiskusowi nadal trzeba oddać brakujące 4%, ponieważ podatek od zysków kapitałowych (w tym dywidend) wynosi w naszym kraju 19%. Z korzystnych rozwiązań skorzystać mogą tylko osoby fizyczne będące polskimi rezydentami podatkowymi.
Dla porównania, w wariancie bez obniżenia opodatkowania, w USA musimy zapłacić podatek w pełnej wysokości (30%), natomiast w Polsce możemy odliczyć tylko 15% podatku zapłaconego w innym kraju, przez co i tak musimy dopłacić 4%. W efekcie polscy inwestorzy płacić muszą 34% podatku od dywidend z USA.
mBank wybrał automat
Korzystne dla inwestorów rozwiązanie wprowadzone przez mBank już funkcjonuje (wprowadzono je 18 października), jednak oficjalna informacja prasowa banku opublikowana została dziś. Co istotne, w mBanku i eMaklerze nie ma potrzeby składania formularza W-8BEN. Obniżenie podatków zostało wprowadzone w sposób automatyczny.
– To rozwiązanie wyczekiwane przez klientów. Wprowadzamy udogodnienie w formie niespotykanej dotąd na polskim rynku. Zdecydowana większość klientów zostanie automatycznie objęta preferencyjnymi stawkami i nie będzie musiała składać żadnych formularzy. Cieszę się, że likwidujemy kolejne bariery. Nasi klienci mogą inwestować globalnie i uczestniczyć w światowych trendach – mówi Maksymilian Skolik, dyrektor biura maklerskiego mBanku.
Jak dodaje mBank, nowe rozwiązanie „likwiduje kolejną barierę powstrzymującą niektórych klientów przed inwestowaniem na rynkach innych niż polski, co ułatwi im dywersyfikację portfela o aktywa zagraniczne.”
BM mBanku dołącza do nielicznego grona brokerów, którzy umożliwiają swoim inwestorom obniżenie podatków od amerykańskich dywidend. Jako pierwszy możliwość taką zaoferował DM Banku Handlowego, zaś w 2022 r. opcja ta pojawiła się w XTB oraz DM BOŚ. Wszystkie trzy instytucje wymagały od inwestora wypełnienia formularza W-8BEN. W tym roku podobne udogodnienie wprowadził BM PKO BP, gdzie polscy rezydenci podatkowi również nie muszą wypełniać żadnych dokumentów, aby skorzystać z preferencji podatkowych.
Ruch mBanku można także rozpatrywać w kontekście wyraźnej już walki o klienta, którą od kilku miesięcy obserwujemy na polskim rynku usług maklerskich. Prym wiodą w niej trzej gracze: XTB (lider przyrostu liczby klientów wg zestawienia KDPW) oraz DM BOŚ i mBank, które ścigają się na coraz niższe prowizje od inwestowania zagranicznego. Stanęło na tym, że oba domy maklerskie obniżyły prowizje minimalne na akcje z USA do 5 PLN / 1,25 USD (zleceń powyżej prowizji minimalnej prowizja nadal wynosi 0,29%). To tyle samo, ile wynosi prowizja minimalna od akcji kupowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Promocje trwają do 8 grudnia 2023 r.