Zanim w Polsce powstanie ustawa o REIT-ach, na GPW zadebiutował fundusz inwestujący w REIT-y zagraniczne. Mount Globalnego Rynku Nieruchomości otwiera możliwości inwestowania w nieruchomości w USA i Europie Zachodniej.
Mount Globalnego Rynku Nieruchomości FIZ to fundusz inwestycyjny zamknięty, którego polityka inwestycyjna zakłada lokowanie środków głównie w akcje zagranicznych REIT-ów (ang. Real Estate Investment Trust. Na celowniku funduszu są amerykańskie i europejskie ETF-y, jednak w przyszłości mogą do niego trafić także polskie REIT-y.
Uroczysty debiut Mount Globalnego Rynku Nieruchomości FIZ (nazwa krótka MGRNFIZ) odbył się w sali notowań GPW w poniedziałek 22 kwietnia o 11:00.
– Jest to nasz pierwszy fundusz zamknięty, który upubliczniliśmy i nie jest ostatni. Chcemy upubliczniać kolejne fundusze zamknięte. Widzimy tu wielką korzyść dla inwestorów indywidualnych – przede wszystkim dostępność certyfikatów, przejrzystość oraz płynność, jakie dają notowane certyfikaty. Jako Mount TFI działamy już 7 lat, mamy pod zarządzaniem 10 funduszy o łącznej wartości miliarda złotych. Jesteśmy również liderem pozabankowego finansowania typu private-debt, do 20 mln zł. Widzimy wielkie korzyści w upublicznianiu funduszy – powiedział Mikołaj Motz, prezes Mount TFI.
– Naszym długoterminowym celem w Mount TFI jest to, żeby polscy inwestorzy mogli być współwłaścicielami najlepszych nieruchomości na świecie – dodał.
Na uwagę zasługuje kilkuletnia historia oraz konstrukcja funduszu, który w przeszłości emitował już wiele serii certyfikatów i w przyszłości zapowiada kolejne.
– Fundusz od 2017 r. wyemitował kilkadziesiąt serii certyfikatów inwestycyjnych, które zostały zasymilowane i zarejestrowane pod wspólnym kodem ISIN. Zatwierdzenie przez KNF prospektu Funduszu w dniu 23 lutego 2024 r., a tym samym przekształcenie w publiczny fundusz inwestycyjny oraz oferowanie certyfikatów kolejnych emisji w drodze oferty publicznej, w ocenie Funduszu, znacznie zwiększy możliwości Funduszu w zakresie pozyskiwania nowych inwestorów. Dodatkowo wprowadzenie certyfikatów do obrotu umożliwi uczestnikom obrót certyfikatami i wyjście z inwestycji w Fundusz w sposób inny niż poprzez żądanie wykupu certyfikatów lub zbycie w transakcji poza rynkiem regulowanym – czytamy na stronie GPW.
– Fundusz od 2017 r. wyemitował kilkadziesiąt serii certyfikatów inwestycyjnych, które zostały zasymilowane i zarejestrowane pod wspólnym kodem ISIN. Zatwierdzenie przez KNF prospektu Funduszu w dniu 23 lutego 2024 r., a tym samym przekształcenie w publiczny fundusz inwestycyjny oraz oferowanie certyfikatów kolejnych emisji w drodze oferty publicznej, w ocenie Funduszu, znacznie zwiększy możliwości Funduszu w zakresie pozyskiwania nowych inwestorów. Dodatkowo wprowadzenie certyfikatów do obrotu umożliwi uczestnikom obrót certyfikatami i wyjście z inwestycji w Fundusz w sposób inny niż poprzez żądanie wykupu certyfikatów lub zbycie w transakcji poza rynkiem regulowanym – czytamy na stronie GPW.
Od początku 2024 r. fundusz zanotował stopę zwrotu na poziomie -3,31%. W 2023 r. wynik wyniósł 0,57%, zaś w 2022 r. było to -20,19%. Stopy zwrotu za poprzednie lata, według notowań Analiz Online, to: +3,74% (2021), +7,22% (2020), +5,05% (2019) i -1,42% (2018). W całym horyzoncie funkcjonowania fundusz osiągnął -11,63%. Wartość aktywów na koniec marca wynosiła 35,86 mln zł. Opłata stała za zarządzanie wynosi 3%, a opłata za sukces to 20% zysku po osiągnięciu stopy zwrotu na poziomie 5%.
W kontekście debiutu na GPW funduszu inwestującego w zagraniczne REIT-y warto przypomnieć, że w tę kategorię aktywów inwestować można także samodzielnie. Więcej na ten temat w obszernej analizie 🟢Inwestowanie w nieruchomości poprzez giełdę. Jak inwestować w REIT-y przy pomocy ETF-ów? [Analiza]
Jak czytamy na stronie GPW, „w ramach publicznej oferty przeprowadzanej w oparciu o zatwierdzony prospekt przewidywana jest emisja kolejnych 12 kolejnych serii certyfikatów, z czego seria BV została już wyemitowana i objęta wnioskiem o dopuszczenie (17 certyfikatów objętych przez 2 inwestorów, po cenie 853,63 zł)”. Certyfikaty, o których mowa noszą oznaczenie serii BV, BW, BX, BY, BZ, CA, CB, CC, CD, CE, CF, CG. Łącznie do obrotu giełdowego wprowadzanych jest 40 589 certyfikatów inwestycyjnych Funduszu.
– Głęboko wierzymy, że legislacja REIT ma przyszłość w Polsce. Dla nas będzie to oznaczać przede wszystkim poszerzenie spektrum inwestycyjnego. Jesteśmy też otwarci na dzielenie się swoją wiedzą. Osobiście mam głębokie poczucie, że REIT-y mogą stanowić w Polsce łącznik pomiędzy bezdyskusyjnie ulubioną klasą aktywów Polaków czyli nieruchomościami a rynkiem kapitałowym – powiedział Jakub Pacholec, zarządzający debiutującym funduszem.
Polska ustawa o REIT-ach w powijakach
Fundusz inwestujący w REIT-y debiutuje na GPW kilka tygodni po tym, jak Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało prace nad ustawą dotyczącą uregulowania tego segmentu rynku w Polsce. O REIT-ach z krajowym rodowodem i inwestujących w naszym kraju mówi się od lat, jednak każda z wcześniejszych prób okazywała się niewypałem.
Co wynika ze wstępnych założeń nowych przepisów o REIT-ach? Oto kilka konkretów:
- Proponowana polska nazwa to SINN (od „Spółki inwestujące w najem nieruchomości”)
- Zwolnienie z podatku od dywidendy, o ile wynosi ona 90% przychodów z najmu (po odliczeniu kosztów i podatków)
- 10% podatku, do zapłaty przez spółkę w chwili wypłaty dywidendy
- Inwestowanie nie tylko w nieruchomości mieszkaniowe, ale także w nieruchomości komercyjne
- REIT-y/SINN-y notowane będą na GPW
- SINN jako spółka z kapitałem zakładowym na poziomie minimum 100 mln zł
- Możliwość kredytowania: wskaźnik LtV w wysokości 50% (zadłużenie na poziomie połowy wartości portfela nieruchomości)
🟢Szersze tło tej sprawy zarysowaliśmy w artykule: REIT po polsku, odcinek kolejny. Czy tym razem uda się połączyć rynek najmu z GPW?
Gdy pojawią się nowe informacje dotyczące projektu ustawy o polskich REIT-ach, ponownie zajmiemy się tym tematem.