Wejście w życie ustawy o rozwoju rynku finansowego i ochronie inwestorów nie jest żadnym przełomem, lecz raczej dokręceniem śrubek w wielu obszarach. Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego wejdzie teraz w czas rozliczeń i podsumowań.
23 sierpnia Prezydent RP podpisał ustawę z dnia 16 sierpnia 2023 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku. Jej lektura nie należy ani do przyjemnych, ani do łatwych (238 stron, mnóstwo przepisów zmieniających treść kilkudziesięciu innych ustaw itp.), jednak warto zapoznać się choćby z kilkoma wybranymi obszarami, które ustawa zmienia.
Dodatkowo, wejście w życie wspomnianej ustawy (dla większości przepisów to 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, a więc 29 września 2023 r.) zakończy wszelkie prace legislacyjne związane z wdrażaniem Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego na lata 2019-2023, która została przyjęta przez rząd niemal dokładnie przed czterema laty (01.10.2019 r.).
Bałagan w Warzywniaku
Na długo przed przyjęciem ostatecznego kształtu, ustawa została ochrzczona mianem „Warzywniaka”, ze względu na mnogość artykułów, często regulujących sprawy skrajnie od siebie odległe. Sposób tworzenia prawa w Polsce, a już w szczególności pod koniec kadencji, sprawił także, że do ustawy o rynku finansowym wprowadzono np. przepisy zmieniające ustawę o Straży Granicznej czy regulujące wysokość akcyzy na alkohol wyprodukowany przez małe gorzelnie (niestety, to nie żart – art. 20.). Z kolei niektóre istotne dla rynku kapitałowego przepisy obecne we wstępnym projekcie ustawy zostały już uchwalone w innych ustawach (np. przepisy o wezwaniach, obowiązujące od 2022 r.)
Omawianie wszystkich 73 artykułów ustawy to zadanie karkołomne, jednak warto przybliżyć chociaż niektóre. Koniec końców politycy nie codziennie zajmują się inwestorami i ich ochroną (co oczywiście ma swoje plusy i minusy, ale to osobny temat).
Zacznijmy od poważnego błędu (nie ma dowodów na to, aby było to działanie celowe) w postaci uniemożliwienia notowania na GPW podmiotów funkcjonujących w formie Alternatywnych Spółek Inwestycyjnych. Tę sprawę monitorowaliśmy pod tagiem ASI, gdzie można znaleźć dokładny opis wydarzeń. W tym miejscu jedynie informacja o tym, że przepisy korygujące „Warzywaniak”, które miay pozwolić jednak giełdowym ASI na pozostanie na GPW, nie zostały wprowadzone w życie na drodze ratunkowej nowelizacji (Sejm obecnej kadencji nie zdołał się już zająć projektem). W efekcie GPW zawiesiła notowania dziewięciu spółek, choć KNF stoi na stanowisku, że nie ma takiej potrzeby.
🟢 Zobacz też: ASI jednak zawieszone. To potężny problem dla całego polskiego rynku
Co jeszcze znalazło się w ustawie, która miała przyczynić się do rozwoju polskiego rynku i ochrony inwestorów? Oto niektóre zmiany.
1. Ułatwienia dla ETF-ów
Chociaż od utworzenia pierwszego ETF na świecie minęło ponad 30 lat, to ten rodzaj aktywów wciąż nie jest obecny w polskim prawie. Krajowe ETF-y funkcjonują jako Fundusze Inwestycyjne Zamknięte, przez co borykają się z licznymi utrudnieniami. Ustawa znosi część z nich – nie trzeba będzie już odnawiać co rok prospektów każdego z funduszy. Jednocześnie wprowadzono zapis, na mocy którego ETF-y mają prawo podawać skład portfela na dany dzień, co wcześniej nie było tak jasne.
Ustawa nie wprowadza jednak oczekiwanego zezwolenia na funkcjonowanie ETF-ów w formie funduszy inwestycyjnych otwartych, aby mogły korzystać z unijnej dyrektywy UCITS. Jest to standardowy sposób, w jaki funkcjonują europejskie ETF-y, w które z powodzeniem inwestują inwestorzy z różnych krajów, w tym z Polski (więcej na ten temat mówiono przy okazji debiutu na GPW instrumentu opartego o cenę złota). W naszym kraju ETF-y działają jednak jak FIZ-y, co odstrasza od inwestowania zagranicznych nabywców, w tym inwestorów instytucjonalnych, którzy mają ściśle określony katalog instrumentów, w które mogą lokować środki.
2. Pożyczki papierów wartościowych
Ustawa wprowadza przepisy regulujące pożyczki papierów wartościowych. Stworzenie platformy do pożyczek akcji, która miałaby poprawić płynność na rynku i otworzyć szerszy dostęp do krótkiej sprzedaży, GPW zapowiedziała już w strategii na lata 2018-2022. W 2022 r. biuro prasowe GPW twierdziło, że temat zależny jest od procesu legislacyjnego. Aktywność samej giełdy to dopiero początek, ponieważ pożyczaniem papierów wartościowych zainteresować musiałyby się duże instytucje, np. banki powiernicze.
3. Obligacje korporacyjne
Na mocy ustawy ograniczona została możliwość oferowania obligacji korporacyjnych poza rynkiem regulowanym, alternatywnym systemie obrotu lub platformach finansowania społecznościowego. Od momentu wejścia w życie nowego prawa, obligacja taka musi mieć minimalną wartość 40 000 euro (lub równowartość w PLN) oraz być sprzedawana klientom detalicznym wyłącznie za pośrednictwem firm inwestycyjnych. Nie będzie to zatem dotyczyło rynku Catalyst, lecz obligacji, które nie trafiły do obrotu rynkowego. W praktyce ucina to możliwość oferowania takich obligacji wielu inwestorom indywidualnym – 40 000 euro to dla nich próg nie do przeskoczenia.
Podniesienie wartości minimalnej wartości obligacji przerabialiśmy już w przypadku obligacji podporządkowanych emitowanych np. przez banki. Od 2018 r. minimalny próg w ich przypadku wynosi 400 000 zł.
4. ASI spoza giełdy
Poza wspomnianą w punkcie pierwszym kwestią Alternatywnych Spółek Inwestycyjnych notowanych na rynku głównym GPW oraz NewConnect, ustawa mocno „dokręca śrubę” ASI pozagiełdowym.
Dotyczy to przede wszystkim ograniczenia możliwości pozyskiwania środków jedynie do tzw. klientów profesjonalnych, co wiąże się z minimalnym progiem inwestycji na poziomie 60 000 euro. Dodatkowo, wyjście z inwestycji w ASI (np. sprzedaż udziałów komuś innemu) będzie musiało zostać poprzedzone uzyskaniem zgody od zarządzającego. Ustawa wprowadza także zakaz wnoszenia do ASI środków pochodzących z pożyczki, darowizny (lub umowy o podobnym charakterze) od samej ASI lub podmiotów z nią powiązanych.
Celem tego działania było ukrócenie agresywnych strategii sprzedażowych i angażowania w ASI osób, które nie powinny inwestować w tego typu rozwiązania, lecz – jak często bywa to w takich wypadkach – nowe przepisy mocno skrępują ręce także inwestorom, którzy w pełni świadomie chcieli zainwestować w ASI.
5. Platformy obrotu oparte o blockchain
Ustawa reguluje istnienie platform obrotu opartych o DLT (ang. Distributed Ledger Technology, Technologia rozproszonego rejestru), do których zaliczają się też platformy oparte o blockchain. W ten sposób do polskiego prawa trafią przepisy uchwalone na szczeblu unijnym. Stworzenie takiej platformy zapowiedziała GPW – w nowej strategii na lata 2023-2027 czytamy m.in. o pracach nad platformą służącą do cyfrowego obrotu rozmaitymi „stokenizowanymi” aktywami. Z przepisów korzystać będą mogli także inni operatorzy platform DLT.
6. Działalność Komisji Nadzoru Finansowego
Ustawa wprowadza przepisy ułatwiające funkcjonowanie Komisji Nadzoru Finansowego, a także zakazuje niektórych praktyk. Na szczególną uwagę zasługuje przepis, w myśl którego niedozwolone jest budowanie w odbiorcach nieuprawnionego przekonania, że KNF nadzoruje dany podmiot „w celu wywołania przekonania, że produkty lub usługi oferowane przez ten podmiot są wolne od ryzyka albo poziom ryzyka jest znacząco niższy, lub że Komisja gwarantuje wywiązanie się tego podmiotu ze zobowiązań z tego tytułu”.
🟢 Zobacz też: Binance wchodzi do Polski. KNF: nie nadzorujemy giełd kryptowalut
W ustawie znalazł się także szereg innych zmian dotyczących możliwości działania rynkowego nadzoru. Poniższa lista pochodzi z informacji opublikowanej przez Kancelarię Prezydenta w związku z podpisaniem ustawy.
Ustawa z dnia 16 sierpnia 2023 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku:
|
7. Czynny żal na rynku finansowym
Ustawa wprowadza także do prawa rynku finansowego instytucję czynnego żalu, znaną z prawa podatkowego. Polega ona na tym, że jeżeli dany podmiot naruszy prawo, to informując o tym KNF może uzyskać zmniejszenie kary. Oczywiście mowa jedynie o sytuacjach, w których złamanie obowiązujących regulacji nie było zamierzone i obliczone na uzyskanie w ten sposób korzyści.
8. Lokaty strukturyzowane
Ustawa ma także na celu wprowadzenie lepszego systemu monitorowania lokat strukturyzowanych. Banki oferujące tego typu produkty będą zobowiązane do przekazywania do KNF odpowiednich informacji i sprawozdań. Zakres tych informacji określony zostanie w drodze rozporządzenia.
🟢 Zobacz też: Lokaty strukturyzowane: oszczędzanie i inwestowanie w jednym, z jednym dużym „ale”
9. Działalność maklerska
Dzięki ustawie łatwiej będzie działać niektórych biurom maklerskim. Wprowadzona zostanie instytucja tzw. jednolitej licencji bankowej. Oznacza to, że bank nie będzie musiał ubiegać się o dodatkowe zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej – wystarczy, że ma już zezwolenie na działalność bankową. Dodatkowo, działalność maklerską będą mogły prowadzić także banki państwowe, czyli obecnie Bank Gospodarstwa Krajowego.
10. Ubezpieczenia na życie
Ostatnim akcentem, który „wyłowimy” z ustawy jest kwestia związana z ubezpieczeniami na życie z funduszem kapitałowym. Od tej pory minister finansów będzie mógł wydawać rozporządzenia w sprawie „szczególnych zasad związanych z lokowaniem przez zakład ubezpieczeń aktywów”. Dodatkowo, na zakłady ubezpieczeń nałożono obowiązek poinformowania poszkodowanego o możliwości zgłoszenia się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, jeśli suma gwarancyjna wyczerpuje się, o czym ubezpieczeni też mają być informowani.
Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego – czas podsumowań
Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego została przyjęta w 2019 r., w otoczeniu daleko odbiegającym od obecnego. Ustawie, która wdraża wiele z zapisów SRRK, nie można odmówić tego, że „dokręca wiele małych śrubek” w różnych obszarach polskiego rynku. Trudno jednak mówić o przełomie – historii rynku kapitałowego w Polsce nie będziemy dzielić na erę przed SRRK i po niej. Inwestorzy, którzy liczyli, że dokument oficjalnie zatwierdzony przez rząd RP w istotny sposób odmieni oblicze polskiego rynku kapitałowego, mogą czuć się zawiedzeni. Tym bardziej, że niektóre przyjęte zapisy po prostu nie weszły w życie.
Przykładowo, z oczywistych powodów cztery lata temu uwaga inwestorów skupiona była m.in. na kwestiach podatkowych. Z przyjętej w strategii trójki postulatów, udało się przyjąć tylko jeden (kompensacja podatkowa obejmująca fundusze inwestycyjne i inne typy inwestowania), a i to nie bez walki o to, by nie wylać dziecka z kąpielą (SII apelowało, by nie wyłączać z kompensacji Forexu/CFD i postulat ten został przyjęty).
Realizacji nie doczekały się natomiast dwa inne podatkowe pomysły (cytat ze Strategii):
- Obniżenie opodatkowania dywidendy: podatek od dywidendy powinien zostać obniżony z poziomu 19% do 9% dla zysków od inwestycji kapitałowych utrzymywanych przez okres dłuższy niż 36 miesięcy dla wszystkich inwestorów, aby przyciągnąć zarówno lokalnych, jak i zagranicznych inwestorów oraz emitentów do polskiego rynku kapitałowego. Podczas fazy implementacyjnej Strategii zostanie określony limit kwotowy uprawniający do stosowania obniżki podatku.
- Opodatkowanie odsetek: zmiana obowiązującego sposobu opodatkowania odsetek od obligacji w sposób, który zapewni analogiczny poziom opodatkowania niezależnie od tego, czy inwestor nabywa obligacje na rynku pierwotnym czy wtórnym.
Z naszych informacji wynika, że w Ministerstwie Finansów powstaje szczegółowy raport podsumowujący wdrożenie SRRK. Gdy dokument będzie gotowy i publicznie udostępniony, opublikujemy jego streszczenie.
Komentuje Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych
Wspomnienia z prac nad SRRK
Podzielę się z Państwem odrobiną wspomnień z czasów jak tworzona była Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego. Otóż miałem okazję i zaszczyt być na spotkaniu w Ministerstwie Finansów, otwierającym prace nad Strategią. Było tam około 60-80 osób, w zasadzie ze wszystkich instytucji finansowych w Polsce i to na najwyższych stanowiskach. Można rzec – same „koronowane głowy”.
Pamiętam, że podczas tamtego spotkania zabrałem głos i powiedziałem, że nie wątpię, iż jako środowisko jesteśmy w stanie napisać nawet najpiękniejszą strategię, tylko co nam po tym, jeżeli akurat minister Tchórzewski zdecyduje się przekładać kapitały w PGE „z lewej kieszeni do prawej” (było to już po wydarzeniach, w których takie „przełożenie” kapitałów z zapasowego na zakładowy spowodowało konieczność zapłaty przez PGE ponad 100 mln zł podatku, co było zwykłym ograbieniem spółki). Wówczas całe zaufanie do rynku, całą strategię będzie można wyrzucić do kosza. Pamiętam, że wówczas wiceminister finansów Piotr Nowak zatroskał się i poprosił, jako notatkę do spotkania i mojej wypowiedzi, o wpisanie do Strategii konieczności szczególnego dbania o Corporate Governance w spółkach Skarbu Państwa w Polsce.
Wkrótce po tym inaugurującym spotkaniu, pierwsza wersja SRRK trafiła jako dokument do konsultacji do wszystkich instytucji i organizacji środowiskowych. Trafiła też do nas. Był to gruby, ponad 300-stronnicowy dokument, w którym to – ku mojemu zdziwieniu – znalazłem własne słowa, własne sformułowania, właśnie te między innymi o podnoszeniu standardów Corporate Governance w spółkach Skarbu Państwa. Z dumą pomyślałem, że warto było zabrać głos w tej sprawie. Poza tym, w tym dokumencie zawarto mnóstwo niezwykle korzystnych zmian, w tym zmian podatkowych, których wejście w życie na trwale odmieniłyby polski rynek kapitałowy.
Od tych wydarzeń minęło ponad 4 lata. Jakież było moje rozczarowanie, gdy zobaczyłem, że z pierwotnego kształtu Strategii, tej 300-stronicowej roboczej wersji, w jej finalnych zapisach niewiele zostało. Z niezwykle ambitnych zmian podatkowych, premiujących długoterminowe inwestowanie, został tylko zapis o niższym podatku Belki od dywidend dla inwestycji powyżej 36 miesięcy, zapisany w słynnym już podpunkcie 4.4.2. Można by rzec dobre i to, gdyby nie fakt, że… ten podpunkt nie został zrealizowany.
Niestety, mam wrażenie, że przeciętny inwestor nie odczuł przez ostatnie 4 lata, że w Polsce realizowana była Strategia dotycząca rynku kapitałowego. Mieliśmy za to sporo dywersji polityków, którzy, mam wrażenie, nie są świadomi istnienia w Polsce rynku kapitałowego. Mieliśmy również trochę błędów przy wprowadzaniu strategii, takich jak ostatnie zamieszanie przy ASI, czy też afer takich jak wciąż trwająca sprawa Kernela, choć to ostatnie to oczywiście nie jest w żaden sposób wina wprowadzania w Polsce SRRK.
Żeby nie wyjść na narzekacza, to oczywiście przyznaję, że z satysfakcją odnotowałem fakt wprowadzenia kompensacji podatkowej zysków i strat z funduszy i innymi formami inwestowania (również punkt 4.4.2). To jednak trochę mało, żebyśmy mogli powiedzieć, że SRRK zmieniła (i to na dobre) nasz rynek kapitałowy.